wtorek, 15 listopada 2011

Głową w mur – polska piłka nożna

Burdy na stadionach, niezadowolenie z gry naszych piłkarzy, brak pieniędzy na rozwój piłki noznej. Chyba tylko takimi słowami można podsumować nasz jeden ze sportów narodowych.
W ciągu ostatnich dwóch a nawet trzech lat piłka nożna w naszym kraju spadła delikatnie mówiąc na psy. Wcześniej nasze sukcesy, awanse do Mistrzostw Europy i Świata to tylko niewielki przejaw okresowy “dobrej piłki”. Co więc hamuje rozwój? Czy stać nas tylko na chilowe sukcesy?
Na tą chwilę zapewne możemy nadal się chlubić jak dziecko, że zdobywaliśmy medale mistrzostw za świetności lat 70 i 80tych. Pewnie tak będzie jeszcze długo. Bo cóż nam daje to wszystko podczas gdy nawet na trybunach odnosimy same porażki, zawdzięczając to grupie niezdyscyplinowanych kibiców? A może właśnie w ten sposób ów “huligani” protestują przeciwko nieudacznym próbom odbudowania polskiej piłki nożnej? 
Nie wiem co myślą ci ludzie wszczynając te bójki i rozruby ale wiem jedno, że ten sport za chwilę zacznie umierać w naszym kraju. Coraz częściej słyszę same negatywy na temat piłki nożnej w postaci “polacy to nawet powinni nie wiedzieć jak się kopie piłkę, a co dopiero grać..” Niestety ale najwięksi kibice coraz częściej podzielają takie zdania.
A rząd? Hmm – po prostu wykorzystuje i manipuluje za pośrednictwem tego problemu, nie umiejąc jednocześnie skutecznie naprawić kulejący futbol. Wytacza coraz to nowe obietnice a co najgorsze realizuje tylko zakazy! Tak, właśnie to im się udaje. Nie potrafią, skutecznie zwalczać fali huliganizmu to stawiają zwykłe bariery dla uczciwych kibiców. Na dodatek debatują wielce, prześcigając się z wzajemną krytyką pomiędzy ugrupowaniami politycznymi. I nie ważne czy popierają w pełni podjęte decyzję przez inną partię. Stawiają weto przeciw jeśli dana ustawa czy też rozporządzenie zostało wniesione przez konkurencję polityczną.
To jest dopiero piłka nożna i rozruby. W żywe oczy kłamią a następnie prostują, wymyślają i modyfikują a w rezultacie mamy wielki bajzel i nicość, pustą przestrzeń. Dziwne jest to że UEFA nie reaguje, bo przecież to już zakrawa losu ta nasza nieporadność. Zresztą działaczom UEFA to już chyba brak nawet słów i krótko stwierdzili “a niech tam sobie dłubią i myslą co dalej, mamy to w d..”. 
No i tak chyba muszę zakończyć te kilka zdań na ten temat bo w sumie to też mi brak słów i czasu na pierdoły.
red. znajdziesz-tu.pl

Kliknij w reklamę obok tekstu a wspomożesz rozbudowanie strony i dodawanie postów. Dziękuje
http://www.znajdziesz-tu.pl/wpisy-artykulow/glowa-w-mur-polska-pilka-nozna

2 komentarze:

  1. cóż, kibice pozostawiają wiele do życzenia, miejmy nadzieję, że nie będą nas kojarzyć podobnie jak angielskich kibiców. świetny artykuł, sporo się będzie o tym mówiło. skoro o EURO, to na moim blogu również mam kilka ciekawych artykułów: http://sportrk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Problemy? jasne ale rozwiązanie na nie jest szybkie... kary, kary, kary - każdy boi się kary a jeśli jest ona zbyt mała to niestety jest jak jest :) kij i marchewka tak to powinno działać. Na razie ja również podziękuje odwiedzenia stadionu, szkoda mi głowy i całych kości. Za to obejrze sobie meczyk w domu (liga angielska oczywiście) i puszcze kuponik w ktorym zamierzam wygrać na pewno powyżej 10 tysiaków :D tak jak w tym tutaj: kupony bukmacherskie

    OdpowiedzUsuń